Żubry czekają na otwarcie bramy
Grupa 8 żubrów, przebywających w obszernej leśnej zagrodzie w Nadleśnictwie Żednia, w Puszczy Knyszyńskiej, już jest gotowa do wyjścia na wolność. Zwierzęta zostały na początku roku przywiezione z Puszczy Białowieskiej, gdzie odłowiono je z wolnej populacji, i w zagrodzie adaptacyjnej przyzwyczajały się do nowego otoczenia – mają bowiem stworzyć na tym terenie nowe stado. Żubry szybko zżyły się ze sobą, a przewodnictwo, tak jak to bywa w naturze, objęła najstarsza samica, urodzona w 2008 roku (pisaliśmy o tym m.in. 10 marca). Już wkrótce zostaną wypuszczone.
Kilka dni temu żubrzyca i jedyny w tej grupie byk zostały zaobrożowane. Założono im na szyję nadajniki GPS, dzięki czemu będzie wiadomo gdzie się znajdują, jakimi szlakami chodzą, jakie siedliska są dla nich najbardziej interesujące, no i przede wszystkim – czy zostały na obszarze Nadleśnictwa Żednia, czy postanowiły wrócić w swoje strony. Wiedza o przemieszczaniu się żubrów może m.in. pomóc w ewentualnych działaniach na rzecz poprawy jakości środowiska, np. lepszego dostosowania śródleśnych łąk do wymagań żubrów czy utworzenia wodopojów dla nich – aby je zatrzymać.
Na krótki czas niezbędny do założenia i dobrego dopasowania obroży zwierzęta zostały obezwładnione przez lekarza weterynarii przy pomocy zastrzyku z preparatem immobilizującym, a następnie szybko „uaktywnione” dzięki zastosowaniu antidotum.
Obroża to gruby, łączony z kilku warstw pas skóry z przymocowanym nadajnikiem. Baterie powinny wytrzymać do 4 lat, pas też, ale żubry, zwłaszcza silne byki, potrafią obrożę rozerwać zahaczając ją np. o jakiś konar. Gdy osoby prowadzące monitoring widzą, że przez niepokojąco długi czas sygnał pochodzi z jednego miejsca, co wskazuje, że zwierzę się nie przemieszcza, nie muszą jeszcze podejrzewać, że stało się coś złego. Niewykluczone, że GPS nadaje z trawy lub gałęzi, a jego czworonożny „właściciel” jest już daleko.
Całe przedsięwzięcie – utworzenie nowego stada w Puszczy Knyszyńskiej – zostało zrealizowane w ramach projektu „Rozwój metapopulacji żubra w północno-wschodniej Polsce”, prowadzonego przez Szkołę Główną Gospodarstwa Wiejskiego, a finansowanego z tzw. funduszy norweskich.
Na zdjęciach (fot. E. Strucka): obroże z nadajnikami i żubry w śródleśnej zagrodzie w Żedni. Zwierzęta nie prezentują się może teraz zbyt efektownie ze względu na „obłażącą” płatami sierść, ale to normalna o tej porze roku zmiana szaty zimowej na letnią – żubry są najzupełniej zdrowe.